Zdarzają się niestety takie sytuacje, których na etapie budowy nie przewidzimy, pożałujemy kilku złotych lub zwyczajnie zapomnimy, chodź mieliśmy to i owo w planach – nie zawsze można pruć tynki, estetyka korytek kablowych nie każdemu się podoba i w cale nie musi pasować do wystroju każdego wnętrza, a Wi-Fi w starciu z barierą w postaci foli aluminiowej jest zwyczajnie nieskuteczne. Co wtedy zrobić ?
Z okazji zbliżającego się dnia dziecka, temat trochę może mniej elektryczny, ale być może bardziej inspirujący dla tych, którzy z elektryką mają na co dzień niewiele wspólnego, a rozważają wykonanie podobnej instalacji SELV 12V w domku letniskowym lub (w ramach dodatkowej atrakcji) w domku dla dzieci.